naprawde nie mam pojecia. Film nie wyroznia sie niczym specjalnym w zadnym temacie. Jedynie muzyka jest dobra ale co z tego jezeli kompletnie nie pasuje do tego filmu i psuje caly klimat(ktorego i tak sie szuka na sile). Tak Napradwe to czulem sie jakbym ogladal herkulesa, albo jakis western o indiancach a nie gangsterski film za czasow Capone.

Naprawde biedny ten film, nie dosc ze muzyka partoli wszystko to dialogi sa chyba dla ograniczonych intelektualnie. Do tego dochodza te nieudolne zdjecia ktore probuja imitowac cos oryginalnego. Ludzie ktorzy robili ten film chyba lecieli na jakims cracku albo wodzie po spartolili bardzo dobry pomysl. Pomimo tych wszystkich minusow film jest calkiem znosny. Chcialem dac mu 5, ale zdecydowalem sie na 6 co nie zmienia faktu ze bylem nastawiony na 8 lub 9 czytajac wczesniejsze opinie.