PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1036}

Nietykalni

The Untouchables
7,8 100 770
ocen
7,8 10 1 100770
7,3 30
ocen krytyków
Nietykalni
powrót do forum filmu Nietykalni

Holywoodzki gniot!

ocenił(a) film na 4

Az trudno uwierzyc, ze z taka gwiazdorska obsada mozna zrobic taki film. Mialam momentami wrazenie, ze to parodia filmu gangsterskiego. Usmialam sie podczas zbajerowanej sceny z wozkiem- brakowalo tylko, zeby Garcia zaczal spiewac kolysanke dziecku. Mial przeciez jeszcze wolne usta:D powalila mnie tez scena przygotowania do akcji przy moscie- jak ida żwawym krokiem nasi bohaterowie przez "B"- ramie w ramie z karabinami i leci ta bzdurna muzyczka. To po prostu typowa scena dla Amerykanskich filmow. :D No i jeszcze podziurkowany jak sito Sean nie pada na podloge, tylko wywala serie z karabinu i ma jeszcze sile czolgac sie po mieszkaniu i czekac na swojego przyjaciela. Szkoda czasu. Ja polecam mistrzowskie "Dawno temu w Ameryce"- to jest kino! I rowniez swietna obsada.

bardot

Bo to w pewnym sensie jest parodia. Może nie w dosłownym znaczeniu tego słowa, ale jednak. To taki jakby pastisz różnych gatunków i schematów filmowych. Głównie nawiązuje do filmów gangsterskich i westernów z lat trzydziestych i czterdziestych, ale też do innych gatunkowo filmów np. scena ze schodami to przeróbka słynnej sceny z radzieckiego filmu wojennego "Pancernik Potiomkin".

Mamy do czynienia z podobnym gatunkowo filmem co produkcje Tarantino, może tylko nie aż tak odjechanym - Brian De Palma również czerpał garściami z historii kina.
Moim zdaniem bardzo udany film, nieźle zagrany, zrealizowany z nerwem i pomysłem, nie jest za długi, nie ma takich napuszonych dialogów i ogólnego nadęcia jak np. "Ojciec Chrzestny". I nie jest zrobiony tak na serio jak wspomniany już "Ojciec Chrzestny". Największym plusem tej produkcji są właśnie te nawiązania do filmów z różnych gatunków.
To jest jeden z niewielu Amerykańskich filmów rozrywkowych, które przypadły mi do gustu do tego stopnia, abym zechciał chętnie obejrzeć go kilka razy.

ocenił(a) film na 7
bardot

Również spodziewałem się czegoś lepszego.Taka dobra obsada a film hmmmm jeden z gorszych filmów gangsterskich.

bardot

"powalila mnie tez scena przygotowania do akcji przy moscie- jak ida żwawym krokiem nasi bohaterowie przez "B"- ramie w ramie z karabinami i leci ta bzdurna muzyczka"

z filmu pamiętam właściwie jedynie tę śmieszną scenę z czołganiem się przez całe mieszkanie, ale jeżeli pisząc "bzdurna muzyczka" masz na myśli muzykę Ennio Morricone... to akurat moim zdaniem jeden z większych plusów tego przereklamowanego filmu.

"Ja polecam mistrzowskie "Dawno temu w Ameryce"- to jest kino! I rowniez swietna obsada."
No tutaj to się zgadzamy w stu procentach ;)

ocenił(a) film na 10
Sebu_BGZ

Macie głęboko nas...ne a parodią to są wasze posty. Jasne, powszechnie film ten jest uznawany za świetny, więc musi się trafić jakaś pinda, która dla odmiany będzie wyszydzać to co jest naprawdę dobre.

Nick_filmweb

Widzę, że jakakolwiek dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu. Powszechnie "Nietyklani" (z 2011 roku) są uznawani za nie wiadomo jakie arcydzieło, wiec dla mnie też musi być? Nie, dla mnie to jest prosty komediodramat z niezłym aktorstwem, któremu nie mógłbym wystawić oceny wyższej niż 6.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Nick_filmweb

tym bardziej, że sama nie wie, o czym pisze- "Sean nie pada na podloge, tylko wywala serie z karabinu"- od razu mogła napisać, że Malone poćwiartował napastnika wielką maczetą.

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Slonko, jak ktos jest tu idiota i wykazuje rekordowy poziom prymitywizmu, to jestes to wlasnie ty. To jest portal, na ktorym prowadzi sie dyskusje, ocenia filmy a nie obraza ludzi. Jak masz cos ciekawego do powiedzenia, jakikolwiek racjonalny argument, napisz go! Nie mam nic przeciwko temu, ze nie zgadzasz sie ze mna, ale moze napisz chociaz, dlaczego, chodz mnie dyskusja z osoba, ktora wykazuje taki poziom kultury i merytoryczne dno- wcale nie interesuje.

ocenił(a) film na 4
bardot

to samo sie tyczy edj.rush

ocenił(a) film na 10
bardot

Słuchaj, to znaczy czytaj, Sęk w tym, że komuś takiemu jak ty nie da się przedstawić argumentów na korzyść omawianego filmu bo i tak nic z tego do ciebie nie dotrze. Kompletnie nie masz pojęcia czym jest kino, na czym polega dynamika filmu. Za grosz nie wiesz czym jest montaż, inscenizacja danej sceny. Gdybyś umiała docenić te wszystkie elementy to nie pisałabyś powyższych bzdur.Jeszcze idziesz w zaparte jak tę..a dzida wobec edj.rush. Dalej obstawiasz, że Malone po otrzymaniu serii pocisków strzela z karabinu? To nie jest film dla takich c...p jak ty, tylko dla ludzi, którzy zwyczajnie znają się na kinie. bez odbioru.

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

wiesz co, sek w tym, ze nie podales znowu zadnego argumentu. "Za grosz nie wiesz czym jest montaż, inscenizacja danej sceny"- ze niby co to ma znaczyc?? To jest argument za czym?? Bo poza tym jednym zdaniem, reszta to wyzwiska:) Jezu, jak z dzieckiem, ile ty masz lat czlowieku? Co ty w ogole robisz na tym portalu?? Dla mnie reprezentujesz, niestety czesto na filmwebie spotykany typ kinowego pisowca: jak nie jestes ze mna, to ... jestes moj smiertelny wrog, to nie rozumiesz, o czym piszesz, to nie warto z toba dyskutowac:D No ludzie, ja rozumiem, ze tu anonimowosc zacheca do tego, zeby sobie pofolgowac i ulzyc sobie bluzgajac innym i wylewajac cala zolc, ale dla mnie to swiadczy tylko o tym, ze jestes takim zasciankowym polaczkiem i masz problem ze soba, bo normalni ludzie tak sie nei zachowuja:)Niestety, ale takich jak ty, spotkac mozna przy niemal kazdym poruszanym watlu. Nastepnym razem, jak sie z kims nie zgadasz, to zdus w sobie cala te zlosc, przestan tupac nozka, porzuc te filmy:) moze wyjdz do ludzi, spotkaj sie z kims czasem, towarzystwo ludzi naprawde dobrze ci zrobi- o, moze np. nauczyc sie dyskutowac:D Pozdrawiam i zycze wiecej zyczliwosci. I prosze, nie kontynuuj tego watku, bo co, teraz bedziesz uzasadnial, dlaczego twoje chamstwo jest uzasadnione? Bez odbioru!

bardot

Niby co się tyczy mnie? Ja tylko stwierdziłem, że nie wiesz, co piszesz, bo zacytowane przeze mnie zdanie to nic innego jak brednie.

użytkownik usunięty
Nick_filmweb

Nie żadna pinda, bo ja również się z nimi zgadzam. Film to jest parodia, jest to najgorszy film gangsterski jaki widziałem - a widziałem wiele, i nawet Polskie tytuły go zjadają.

Nastawiłem się na ten film jak cholera bo fajna obsada + de palma + wysoka ocena + fajny temat na film, byłem najarany bardziej niż arab na kurs pilotażu że pozwolę sobie przytoczyć ten tekst, i co? I byłem załamany, bo filmu o takiej tematyce nie dało się spiepszyć, nie można było tego zrobić z takim reżyserem, takimi aktorami, a jednak okazało się że niektórzy to potrafią.

Dialogi beznadziejne, policjanci ukazani niemalże jak Skrzetuski w Ogniem i Mieczem - bez skazy, a każda ich śmierć to był zalewający widza badziewny patos, do tego śmieszne sceny jak ta z wózkiem, czołgającym się Connerym, czy jak cała grupa policjantów dzielnie szarżuje końmi w stronę mostu by schwytać mafię - kamera cały czas ukazuje ich pełne zapału twarze, a w tle leci jakaś muzyczka która jeszcze zwiększa ilość patosu... Do tego Al Capone przedstawiony w sposób fatalny.

film jest fatalny - jedyny plus to genialny De Niro.

ocenił(a) film na 4
Sebu_BGZ

Nie mam na mysli samej muzyki Ennio Morricone, chodzi mi o te konkretna scene, ktora staje sie bardzo pompatyczna wlasnie przez bardzo charakterystyczna- "zagrzewajaca do boju"- muzyke. To jest zreszta zabieg powszechnie stosowany w wielu filmach, zwlaszcza w amerykanskich, o, chocby ostatnio ogladana przeze mnie "Australia" i scena, w ktorej znowu "Bohaterowie" po przezwyciezeniu wszelkich przeciwnosci losu wjezdzaja do miasta i zaganiaja bydlo w rytm takiej wlasnie muzyki, w takt ktorej serce widzowi powinno szybciej bic a na ustach malowac sie usmiech. A mnie to zwykle zwyczajnie irytuje.

ocenił(a) film na 10
bardot

głupoty piszesz. Może kiedyś poczujesz czym tak naprawdę jest ten film, chociaż wątpię. A jest on przynajmniej na polu CZYSTO technicznym warsztatową maestrią i to nie jest żadne moje widzi mi się, ale fakt obiektywny. Natomiast pomimo świetnej technicznej biegłości, pomimo świetnej roli De Niro, Connery.ego również, pomimo świetnych dialogów, pomimo tego, że nikt w tym nie udaje matki Teresy w sytuacji i kiedy trzeba po prostu wyciąga spluwę i strzela a nie po to aby przeciwnik popatrzył sobie w głąb lufy jak w wielu amerykańskich produkcjach.

edj.rush pisze zupełnie o czym innym, ty o czym innym. Pytasz mnie ile mam lat? A ile ty masz lat jeżeli w żadnym punkcie swoich kolejnych postów nie odnosisz się do ewidentnej wpadki tytułem rannego Malone'a który strzela. Dalej się będziesz upierać, że tak właśnie jest? Już lepiej być z PIS niż być idiotą, chociaż akurat w wypadku tej partii to jedno i to samo.

ocenił(a) film na 10
Nick_filmweb

Tak więc raz jeszcze: pomimo świetnych dialogów, pomimo tego, że nikt w tym nie udaje matki Teresy w sytuacji i kiedy trzeba po prostu wyciąga spluwę i strzela a nie po to aby przeciwnik popatrzył sobie w głąb lufy jak w wielu amerykańskich produkcjach, film ten może ci się nie spodobać i tego się trzymajmy.

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Nie wyglada mi to na odpowiedz znawcy kina, na ktorego tak sie kreujesz :) "Na polu CZYSTO technicznym warsztatową maestrią"- ze niby co z tego zdania wynika?? Daj juz spokoj z tym montazem. Dobry montaz to regula w przypadku wiekszosci filmow, ktore ogladam, wiec nie jest to dla mnie czynnik, ktory mialby zmienic moja opinie na temat tego konkretnego. To samo tyczy sie dialogow. Zobacz sobie "Dawno temu w Ameryce", czy skoro juz przy filmach gangsterskich zostajemy, swietne filmy Scorsese, jak chocby "Casino", "Chlopcy z ferajny" czy "Taksowkarz"- tam to sa dialogi! Swietna rola De Niro, no coz, wlasnie chodzi o to, ze obsada "Nietykalnych" jest rewelacyjna i mysle, ze aktorzy i tak wysicneli, ile sie dalo z tego scenariusza i sa niewatpliwie jedna z niewielu zalet tego filmu (nie wiem, czy zwrociles uwage, bo nie wiem, na ile wybitnym znawca kina jestes :), ale De Niro gra we wszystkich tych filmach- i teraz porownaj te filmy ze soba i jego kreacje. Jest roznica?). Ale coz z tego, skoro sam scenariusz sie nie broni! Ogladalam ten film dosc dawno temu, ale do tej pory pamietam scene z wozkiem i nie moge przestac sie z niej smiac:) Zreszta, widze po komentach, ze nie ja jedyna. Ja rozumiem, ze rezyser czerpal garsciami z historii kina, choc ciezko od widzow wymagac znajomosci niektorych jego inspiracji, jak chocby wyzej wspomiana scena nawiazujaca do "Pancernika Potiomkina", radzieckiego filmu sprzed... 90 lat! "Nikt nie udaje Matki Teresy w sytuacji i kiedy trzeba po prostu wyciąga spluwę i strzela"- wow, to zdanie wiele wnosi do dyskusji. Dzien dobry, o to wlasnie chodzi w filmach gangsterskich! I dajcie spokoj z "rannym Malone, ktory strzela"! On nie jest ranny, on jest podziurawiony jak sito, to po pierwsze, primo. A po drugie, primo, co za roznica, co on robi!! Jedyne, co on moze zrobic to wyzionac ducha!! No i wlasnie tu dochodzimy do sedna, ze ani z tego dobry film gangsterski, ani parodia. I wlasciwie nie wiadomo do konca, co to z tego mialo byc. Uwielbiam filmy gangsterskie, wiec o "Nietykalnych" po prostu zapomne, bo nie bardzo wiem, gdzie go umiescic w rankingach moich ulubionych z tego gatunku. I dlatego nie poczuje, czym jest ten film, bo on po prostu mnie nie przekonuje. "Film ten może ci się nie spodobać i tego się trzymajmy", wow, dziekuje, ze film moze mi sie nei podobac. A nie moza bylo tak od razu?? Po prostu wyjsc z zalozenia, ze twoj ulubiony film nie kazdemu przypadnie do gustu i kazdy ma prawo wyrazic na jego temat swoja opinie? A ty wykazales sie po prostu chamstwem i brakiem kultury i dlatego wlasnie pytalam cie o wiek. Zdziwila mnie po prostu dziecinna, pelna agresji reakcja na to, ze ktos sie z toba nie zgadza, na dodatek bez podania zadnego konkretnego argumentu przemawiajacego za tym filmem- poza tupaniem nozka i wyzywaniem od idiotow i cip. No prosze, dla mnie to przedszkole:) I dlatego dla mnie mozesz uwazac sie za kogo chcesz, za wybitnego krytyka i znawce kina. Dla mnie po prostu pozostaniesz kinowym pisowcem- i tyle w tym temacie :)

ocenił(a) film na 10
bardot

nie pisz więcej do mnie ślamazaro jedna.

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

Grochem o sciane, o buraka raczej. Twoj koment to twoja wizytowka.

ocenił(a) film na 4
Nick_filmweb

I to nie ja do ciebie pisze, ale ty do mnie. To watek przeze mnie zalozony.

ocenił(a) film na 10
bardot

Och, dzieweczko. Po prostu to nie jest film dla ciebie, maleńka:) Pogódź się z tym.

bardot

"Dawno Temu w Ameryce" To nie jest typowy film gangsterski.
To jest prędzej dramat z elementami filmu gangsterskiego...

A pani bardot nie umie nikogo słuchać poza sobą...
Niektórzy tacy już są.

ocenił(a) film na 4
Nazylexx

"Dawno temu w Ameryce" to klasyka filmu gangsterskiego, z ktorego wiekszosc cenionych filmow tego gatunku czerpala garsciami- choc teraz pewnie napiszesz, nie nie umiem Cie sluchac, bo sie z Toba nie zgadzam. Nie wiem, co to w ogole za argument. Mysle, ze i tak cierpliwie i rzeczowo dyskutowalam i odpieralam argumenty niekulturalnego zakreta, ktory rzucal pod moim adresem bluzgi tylko dla tego, ze nie podobal mi sie film. No ale ok, taka teraz rzeczywistosc na forum, ze takim ludziom sie po prostu przyklaskuje i powiela sie takie zachowania. Stad chamstwo i zenujaco niski poziom wiekszosci dyskusji na filmweb.

bardot

Ty jesteś po prostu nie do życia. Niczego nie rozumiesz. Pewnie nie słuchasz swojego partnera/ki (o ile jest i wytrzymał)
Trzeba być otwartym na zdanie innych. To też się w życiu przydaje ^.^

ocenił(a) film na 4
Nazylexx

Przenies sie na jakies forum psychologiczne, albo lepiej- idz komentowac telenowele brazylijskie:P Winszuje sukces, serio:D

bardot

A winszuj sobie ^.^

ocenił(a) film na 4
bardot

Podoba mi się sposób, w jakim próbujesz dotrzeć do takich osobników jak np. @nick_filmweb i podziwiam, że Ci się chce. Gościu został merytorycznie pozamiatany, i gdy dotarło to do jego małego móżdżku, zaczęły się żenujące, osobiste ataki.
Ja już dawno straciłem zapał, filmweb jest przeżarty podobnymi użytkownikami. Szukam w okolicy jakiegoś kółka dyskusyjnego, na zasadzie projekcja - dyskusja, przynajmniej od razu po twarzy poznasz, czy rozmawiasz z poważnym człowiekiem, czy z gimbusem albo kimś o intelekcie płyty chodnikowej.
No i nie ma trolli :)

A co do filmu, to zgadzam się w 100%, dosyć fajnie wypunktowałaś sporo jego bolączek.
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 10
Nick_filmweb

No tak kolejny lewak na filmwebie.
A co filmu 9/10 genialny film jak i równiez genialna muzyka muzyka.

ocenił(a) film na 7
Karatos

najsłabszy film gangsterski jaki w życiu widziałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones