Słabe dialogi, głupia gra aktorska, niczym z filmów klasy B, tylko że aktorzy z 1szej półki.
Niektóre sceny śmieszne, a jak zobaczyłem tą przedostatnią z strzelaniną na dworcu/metrze, to przypomniała mi się parodia tej sceny, z filmu "naga broń" (chyba ten) i oryginał z "nietykalnych" bardziej mnie rozśmieszył... naprawdę.
Sam scenariusz również słaby, szkoda tylko, że reżyseria i gra aktorska go nie uratowały.