Niestety musze sie zgodzic z opinia :(
To co De Palma pokazal w tym filmie wola o pomste do nieba!
Film jest strasznie niewywazony, obok scen genialnych(wszystkie gdzie pokazuje sie De Niro i pare innych), sa sceny tak nedzne jak chociazby ta na poczcie...
Sprawe pogarsza tylko muzyka genialego przeciez Morriconiego, bo choc jest bardzo dobra to bardziej pasuje do Indiana Jones niz filmu gangsterskiego w ktorym trup sciele sie gesto...

Jakkolwiek zawsze bede mial szacunek do De Palmy za Scareface, chyba jego najlepszy film!

Tzn ,ze twoim zdaniem Morricone nie potrafi zrobic muzyki do filmu jak masz pisac takie glupoty to lepiej sobie odpusc ...

"wszystkie gdzie pokazuje sie De Niro i pare inny", cierpisz chyba na manie na jego punkcie. Robisz z niego geniusza. Nawet jak nie otwiera ust i nic nie mowi. Zalosne

Wiele w tym prawdy co mówicie, jeśli nie sama.

Jak sikałeś ze śmiechu, to tylko najlepiej swiadczy o twoim intelekcie (ogladaj lepiej królika Rogera i Misia Uszatka), film jest bardzo dobry. Niezgodze się również z 2 opinią że muzyka Moricone nie pasuje do filmu. Utwór początkowy często pojawia się w programach kryminalnych, więc napewno pasuje do filmu. Więc na napewno nie masz racji.

Cóż za prostacki sylogizm! "Utwór początkowy często pojawia się w programach kryminalnych, więc napewno pasuje do filmu. Więc na napewno nie masz racji." Widziałem na niemieckim programie program kulinarny w którym na czołówkę poszedł fragment Moricone z Nietykalnych. I co na to powiesz, hę?! Oto prosty wniosek:Utwór początkowy często pojawia się w programach kulinarnych, więc napewno nie pasuje do filmu. Więc na napewno nie masz racji.Ot,co.

Może byś przykłady tej nędznej reżyserii podał...

Człowieku nie masz pojęcia o dobrym kinie gangsterskim. Ten film uważam za najlepszą ,jakie powstawły do tej pory, historię o Al'u Capone. De Palma + De Niro + Connery + Costner = ŚWIETNY KLASYK

najlepszy master shot jaki widzalem, scena z goleniem de niro -) wspaniala ale nic nie pobije momentu gdzie Capone smieje sie w operze, wedlug mnie nietykalni sa swietnym filmem, tylko ze nie ktorzy nie widza tego:P

Niestety, nie jest to najlepszy film gangsterski. Jedynie De Niro trzyma poziom. Cała fabuła ociera sie moco o kicz. Nie można tego porównywać do Ojca chrzestnego. Jak dla mnie to kicz i słabizna, a spodziewałem sie czegoś znacznie lepszego. Niestety zawiodłem sie.

Nie można wszystkich filmów o tematyce gangsterskiej porównywac do Godfathera. Każda historia jest inna/dzieje się w innych okolicznościach, czasach. Mi się film bardzo podobał, szkoda że teraz się już mało kręci takich filmów.

Dla mnie najekpsze filmy gangsterskie to Człowiek z blizna i Życie Carlita.

ja dalej twierdze ze to bardzo dobry film. Ciekawy klimat, dobra gra aktorska, wszystko tak jak byc powinno. nie wiem skad to porównanie do Ojca Chrzestnego - to rózne filmy juz z samego założenia.
Najbardziej smieszy mnie koles który napisal ze scena smierci Connerego byla nierealistyczna, a za razem napisal ze najlepsze filmy DePalmy to Mission Imposible i Scareface. Akurat scena finalowa Scareface to najwieksza bzdura jaka widzialem w filmie gangsterskim. Caly film byl ostro przerysowany, ale koncówka idiotyczna...

musze zgodzić się z autorem wątku, nastawiłem się na b. dobry film a jedyne co w nim mnie poruszyło to genialna rola De Niro, kreacja po prostu znakomita brak mi słów by to opisać. Druga pozytywna rzecz w tym filmie to klimat Ameryki lata 30-te czasy prohibicji. Uwielbiam ten klimat. cała reszta to niestety chała, 4-ka wielkich niepokonanych kowbojów rozprawia się z najwieksza mafią ameryki. żenada. Gorzej już być nie mogło, już nawet historia w "Zaginionym w Akcji 2" z Chuckiem Norrisem jest bardziej do zniesienia. pozdro dla fanów dobrego kina.

Chciałeś przykłady złej reżyseri, proszę bardzo

-Scena finałowa na dachu,gdzie "zły" zaczyna spadać z dachu
-Poczta(nic dodać nic ująć -jakbym oglądał Team A
-Scena w windzie -zero napięcia,zero emocji,weszli zginęli i po ptakach
-Scena zabicia postaci Seana C. -śmieszne i nierealne

Więcej tak na szybko nie pamiętam,ale napewno coś by się znalazło.

Ogólnie film naprawde nie jest zły,to DePalma jest kijowym reżyserem,któremu czasami coś się uda:
-Mission Impossible
-Czlowiek z blizną
-Carlito's way

Jak na 40 lat pracy w zawodzie 3(4) filmy to naprawdę kiepski wynik

jesli mission impossible to dobry film to pozdrowienia ,przeciez obok femme fatale to jego najgorszy film i depalma nigdy tego nie krył.

ten film ma być groteskowo makabryczny z elementami nasladownictwa innych typów filmów : przygodowe, film noir(ten klimat chicago) i poszczególne sceny (scena na dworu to remake sceny ruskiego filmu którego akurat tytułu nie pamietam).i wszytkie te kryteria spelnia .jako chyba jedyny film de palmy nie porusza voyeuryzmu
i granic prywatnosci.
bardzo polecam Czesc Mamo i pozdrowienia z deniro.naprawde fajne filmy.
zwróce uwagę że de palma nakrecil tylko dwa filmy komercyjne to własnie nietykalni i mission impossible . reszta to filmy na pograniczu undergroundu dla wybranej widowni

ten rosyjski film o którym wspominasz to pancenik potiomkin, dokładnie scena z wózkiem na schodach. Film jest naprwdę przedni, a scena którą ktoś tu juz krytykował <śmierć postaci conerego> jest istnym majsterszytkiem... zwróćcie uwagę na to że to jest nakręcone w praktycznie w jednym ujęciu. Mistrzostwo De Palmy...
Film bardzo dobry. Polecam.
pozdr

Ludzie, nie piszcie, że ten film jest gorszy od "Mission: Impossible", bo właśnie to jest film, którego fenomenu zrozumieć nie mogę. A "Nietykalni" to film świetny, z szybką i trzymającą w napięciu akcją.

Ludzie nie mówcie że film jest słaby.Fakt że film nie jest tak dobry jak Ojciec chrzestny czy Człowiek z blizna ale nie jest zły.Ze spokojem da sie go ogladac i nie widze w nim wiekszych wad

-Scena finałowa na dachu,gdzie "zły" zaczyna spadać z dachu
wazne w tej scenie jest to ze Nickie "Zły" spada z dachu prosto do piekłą,
-Poczta(nic dodać nic ująć -jakbym oglądał Team A
sprzeczne z tym co napisales nizej Druzyna A to w koncu 200% czystej akcji
-Scena w windzie -zero napięcia,zero emocji,weszli zginęli i po ptakach
scena jak scena mnie sie podoba
-Scena zabicia postaci Seana C. -śmieszne i nierealne
Jeden z najsłynniejszy mastershotów(tak jak pisal chwedor wczesniej scena nakrecona bez ani jednego ciecia montazowego) w historii kina

Film przygodowy jak sama nazwa wskazuje musi opowiadac o przygodzie(Indiana Jones), a nie o walce mafii z policja.
Film noir nie musi miec akcji w Chicago np.Chinatown zeby kogos tytul nie zmylil Los Angeles po za tym w nurcie noir wykorzystana jest motywy femme fatale, detektywa ktory zrezygnowal z pracy pod przymusem, nieodlaczny element papierosa, wiec tak naprawde ten film nie moze byc mieszanka kina przygodowego i noir bo nie spelnia praktycznie zadnych ich cech
Ruski film tez jest klasykiem kina

Scena na dachu jest ważna również z innego powodu: Ness łamie swoje zasady, zabija "Złego" z premedytacją.

Według mnie w tym filmie nie chodzi o samą akcję, to przede wszystkim historia bitwy między dwoma systemami wartości, jasne, że wyidealizowana, dobro musi zwyciężyć. Ale walka jest zacięta, nie obywa się bez ofiar... To zdecydowanie coś więcej niż strzelanka, warto o tym pamiętać :) A scena z Pancernika Potiomkina i śmierć Jimma Malone'e absolutnie genialne!

no coz moze nie sikalem ze smiechu,....ale powaznie sie zawiodlem. Ten film mial chyba dwie osobowosci. Jedna to byla powazna gangserka, skorumpowana wladza i powaznie podchodzacy gliniarze do swojego zawodu.. Druga strona to muzyka ktora pierdolila caly klimat(prosze mi wybaczyc ale to prawda) przez co nie czulem sie jakbym ogladal film o gangserach tylko o Herkulesie i Xenie. Nastepnie zdjecia tez nie byly zachwycajace lekko "przymulone", aktorstwo czasem usypiajace i te dialogi jakies niedorobione. Krotko mowiac to wszystko nie trzymalo sie kupy. Zabraklo w tym wszystkim emocji, a jak juz jakies bylo to chyba sztucznie "wszczepione". Generalizujac te wszystkie minusy i "plusy" niemozna powiedziec ze film byl taki najgorszy, jak najbardziej dalo sie ogladac.

w pewnym stopniu zgadzam się z autorem tematu. film jest naprawde średni(moze nie ubaw 2h:)), ale naprawde ma wiele słabych stron.jest temat, że nietykalni=komiks odniosłem identyczne wrażenie oglądając ten film, więc coś w tym musi być!!!zupełny brak fachowego montażu w niektórych momentach(może to jakiś nurt w kinematografii niewiem, ale dla to było straszne..)znawcą to ja nie jestem ale oscar dla Connerego to duża przesada(te usmieszki i to ironiczne podejście do śledztwa itp.jakby sprawa była o kradzież pomidora..Costner do mnie kompletnie nie przemówił nic nie pokazał, a moznabyło..natomist De Niro+Garcia, no cóż co klasa to klasa..:)trzymają film na poziomie.Podsumowując tyle co ma zalet, to wszystko przygaszają wielkie jak dla mnie niedoskonałości. Ale co ja tam wiem..;>

Nietykalni to znakomite kino, genialna muzyka, swietny de niro - connery. Minus to Kevin costner ale w calym morzyu plusow nie zwraca sie uwagi na niego. Ten film jest komiksowy??? A czlowiek z blizna to juz chyba bardziej. Jak mozecie sie czepiac do de palmy to wlasnie za czlowieka z blizna dostal nominacje do zlotej maliny!!! Nirtykalni swietni, czlowiek z blizna bardzo dobry ja na remake, zaloze sie ze nie widzeieliscie oryginalnego scareface z lat 30 z poulem munim!!!

Trzeba przyznać, że to marna komedia, ale troche śmiechu było. Napięcia i klimatu zero.

mam pytanko jak sie nazywa opera na ktorej kapone byl jak roztrzelali partnera eliota nessa tego policjanta co go zabral z ulicy???????????? prosze o pomoc

Dla mnie to jest dobry film, nie świetny ale dobry. Nie zgodzę się z poprzednikami, że montaż był słaby czy jakiś tam jeszcze. Jak oglądałem ten film to skupiałem się raczej na historii opowiedzianej w filmie, a nie na montażu. Co prawda scenarzyści odeszli od prawdziwej historii i dodali trochę od siebie, ale to dla mnie nie było do końca ważne. Jakbyśmy zwracali uwagę na każde błędy i niedociągnięcia to nikt nie chodziłbym do kina ot co.
Akcja nie toczyła się w zawrotnym tempie to prawda, niektóre sceny były niepoważne to prawda, ale mi się i tak podobało. Jeśli coś mi sie nie spodobało to całe złe wrażenie zacierali aktorzy, zwłaszcza De Niro i Connery. Tak naprawdę to oni trzymali całe widowisko. No i może Garcia, bo Costner taki trochę bez wyrazu, ale sądzę że tak miał grać swoją postać.

"Pajace" Ruggero Leoncavallo

A film kapitalny. W niektórych miejscach celowo wygładzony, stylizowany, może czasami infantylny, ale przecież o to chodzi - aby z łezką w oku spojrzeć na krystalicznie czystych policjantów, złych gangsterów, strzelaniny itp. Stylizacja filmu jest niemal idealna, a to że do niektórych nie trafia i muszą udawać się do kibla, no cóż - prawdopodobnie tam ich miejsce.

Ja też jak się spalę, to się ze wszystkiego śmieję...

Nie mogę się zgodzić. Bardzo dobry film. Krytyka krytyką, ale niektórzy ostro przeginają. A ten kto próbował porównać do Mission Impossible - żal...

Mission Impossible to również niezły film i wiele "Nietykalnym" nie ustępuje.

de palma to w ogóle kiepski reżyser i zrobił tyle shitu (dla mnie przestał istnieć gdy zobaczyłem świadka mimo woli inspirowanego mistrzem) że nie wiem tak naprawdę na czym polega jego fenomen,

ale nie zgodzę sie co do opinii większości na tenat tego konkretnego filmu, bo nietykalni i człowiek z blizną to naprawde dobre filmy, az dziw ze zrobił je de palma



pozytywnie zaskoczony wystawiam 7/10

"-Scena zabicia postaci Seana C. -śmieszne i nierealne
Jeden z najsłynniejszy mastershotów(tak jak pisal chwedor wczesniej scena nakrecona bez ani jednego ciecia montazowego) w historii kina"

To że jest to masteshot(scena nakrecona bez ani jednego ciecia montazowego) nie zmienia faktu że jest ona śmieszna i nierealna.
Naciągane 7/10

Ja nie przepadam za filmami o tematyce gangsterskiuej, ale ten film jest świetny..., bardzo mnie wciągną i ogólnie jest rewelacyjny..., a co autora tematu, to kolego nie oglądaj komedji bo dostaniesz zawału ze śmiechu, jeżeli ten film cie bawił to jesteś żałosny, i albo jesteś niedorozwinięty, albo po prostu nie jestes wystarczająco dojrzały, czy za młody, by oglądać ten film... pozdrawiam;)

jakies dziecko niedosrane sie wypowiada idz do piaskownicy albo na forum krola lwa, bo takie filmy sa za trudne dla ciebie chyba. krol lew tez moze byc za trudny. nietyklani sa filmem dobrym, rezyseria jest w pewnych miesjcach na sile lekko infantylna aby pokazac w prawdziwym swietle dobrych policjantow i zlych gangstarow. do autora postu --- pila to film na twoim poziomie, radze zajrzec na tamte forum znajdziesz moze podobnych do siebie kolegow. pzdr

już bardziej piła jest ciekawsza od tego śmiecia. O wadach tego filmu mozna mowic w kółko i bez końca ale jak człowiek zobaczy "ooooo średnia ocen 8,12 to musi byc dobry film i bede mowil ze dobry i ze niby sie znam" to pozniej wypisuje ze "nietykalni" to niesamowity film.

Tak masz racje scena zabicia connerego jest tak nierealna i wogóle cała jego rola jest tak kiepska że na pocieszenie dostał oscara:)
jak nastepnym razem bedziesz ogladał nietykalnych albo może jakiś inny równie "beznadziejny" film to kup sobie pampersy:P

Wy pos....ane parszywe cwele bo już inaczej nie mogę co poniektórych nazwać. Znaleźli się znawcy! Niedorobione cioły, zamknijcie wreszcie te swoje oparszywiałe mordy i nie kaleczcie normalnym ludziom oczu swoimi debilnymi recenzjami świetnych filmów! To po prostu, ręce opadają! Jakiś tępy matołek, ciemny przygłup wypisuje o "scenie na poczcie", to jest scena na dworcu kolejowym! 100% debilu! Nie ma żadnej poczty! Następnym razem ciemny ciole obejrzyj dany film dokładnie, jeżeli twoja głupota nie wyżarła ci twoich pustych gał! "Piła", "Piła 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9,10", to jest kino dla was, bando walniętych szczyli!

Redevil, kolejny "agent", oj śmieszny, żałosny człowieczku, naczytałeś się nie wiem ile, fachowych filmowych recenzji i próbujesz na siłę pisać podobnie, myśląc, że ci się uda. "Niedorobione dialogi", jestem pewien na 100%, że jeżeli ktokolwiek jest tu niedorobiony to własnie Ty a raczej twoja udająca znastwo pisanina, "zabrakło w tym wszystkim emocji", Boże, co za baran. (nie obrażając barana)

A kto mówi Boże, po czym komuś ubliża, i to w tak prymitywny sposób?! Nie chcę udawać świętego, ale to uważam za lekkie przegięcie. Zastanów się nad tym...

DO AUTORA TEMATU:
Radzę nie sikać tyle.

A co do samego filmu to uważam, że choć istotnie jak na "film noir", kino gangstersko-sensacyjne, czy pełen napięcia dramat kryminalny z elementami akcji muzyka jest dosyć lekka (co troszke przypomina muzykę do epickiego filmu przygodowego) to i tak daję 10/10. Świetna gra aktorska niemal wszystkich, zwłaszcza Andy'ego Garcii oraz Roberta De Niro, kapitalna reżyseria, równie kapitalne zdjęcia i wiele innych zalet, które nie sposób wymienić...
Ogólnie 10/10.

na początek dowiedz się czym jest film noir a później radzę kontynuować wypisywanie bzdur. gratuluję tragicznego gustu!

Błagam Cię, nie zniżaj się do oceny czyjegoś gustu, gdy twój jest inny. Denerwują mnie takie wypowiedzi, które w sposób ostry wyrażają opinię na temat kogoś, kogo się nie zna.

To nie jest klasyczny film noir. W tym filmie łączą się różne gatunki:
-film noir
-kryminał
-film akcji
-dramat gangsterski
-sensacyjny
-dreszczowiec (choć to dyskusyjne)
-końcówka filmu wskazuje zaś na dramat sądowy
etc


Nie mogę powiedzieć, że jest to film historyczny (zwłaszcza że z prawdziwą historią ma tak naprawdę niewiele wspólnego), natomiast wiem co to film noir, nie martw się.
Pozdrawiam

Zresztą "NIETYKALNI" wczoraj lecieli na Cinemax 2 o 21.40. Ta muzyka wcale nie jest taka zła jak pamiętałem.

Film noir, gangsterski, sensacyjny, dramat??? Przecież to komedia była kryminalna jak już

Tak jasne, daniel craig rządzi faszysto piepszony

A może rzeczowe argumenty? Prosiłbym zastanowić, czy rozpoczynanie dyskusji tego typu postem ma sens... Film Ci się nie podobał, ok, ale dlaczego?

Nie umiesz czytać? Przecież mówi koleś że sie usmiał a to samo za siebie chyba powinno mówić? Co sie przypieszasz?

Otóż to